Klienci E.Leclerc w Elblągu w dniach 27-28 czerwca mogli dowiedzieć się, dlaczego gotowanie jest nazywane sztuką kulinarną. Na oczach publiczności profesjonalny szef kuchni - Kamil Polinceusz, kolejny raz odkryje tajemnice swej sztuki. Mistrz kuchni przygotował również ratatuj ze ślimaków – swoją autorską potrawę.
Pokazy gotowania na żywo – Live Cooking są niepowtarzalną szansą, by zobaczyć jak wygląda praca kucharza od kuchni. Tym razem w roli głównej wystąpiły produkty „Marki Własnej”, z których zostały wyczarowane wyrafinowane potrawy. Na koniec pokazu każdy gość mógł nacieszyć swoje zmysły prawdziwą symfonią smaków i zapachów, próbując świeżo przygotowanych potraw.
Kamil Polinceusz przygotował również swoją autorską potrawę ze ślimaków, udowadniając, że mięso tych zwierząt można dodawać praktycznie do wszystkiego.
Kucharz bazował na ślimakach w puszce, które dostarczyła firma Polish Snail Holding. Te ślimaki można kupić w elbląskim sklepie E. Leclerc.
- Można je już jeść prosto z puszki – mówił Polinceusz. – Są gotowe do spożycia. Jeśli ktoś jednak nie lubi takiego smaku, można przyrządzić z mięsa tych zwierząt wiele ciekawych potraw. Trzeba próbować wszystkich smaków. Nie należy zamykać się w kręgu tylko tych samych wrażeń kulinarnych.
Kamil Polinceusz, jak wyjaśniał, ślimaki bardzo lubi i chętnie je przyrządza.
- Wziąłem masło, cebulę, czosnek, pietruszkę, paprykę, pieczarki. Taką bazę dusiłem i doprawiłem solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Dodałem również odrobinę czerwonego wina – wyjaśnia kucharz. – Do tak przygotowanej bazy dodałem ślimaki z puszki. Wszystko dusiłem kilka minut. Dodałem jeszcze suszone pomidory. Wyszła mi potrawa, którą nazywam ratatuj ze ślimaków. Można to podawać z ryżem. Jest bardzo smaczna.
Wielu klientów sklepu, którzy obserwowali gotowanie na żywo, przyznało, że pierwszy raz spotkali się z potrawą ze ślimaków. Podczas degustacji zachwycali się natomiast smakiem tego dania.
- Bardzo oryginalna potrawa, którą możecie Państwo zaskoczyć swoich gości i podać im danie z kręgu kuchni francuskiej – mówił do klientów sklepu kucharz.