Sucha i bezśnieżna zima oraz długotrwały brak opadów i dość wysokie temperatury spowodowały suszę w naszym kraju. Rolnicy obawiają się o swoje dochody. Mieszkańcy miast o ceny produktów rolnych, mięsnych i pieczywa. Czy podobne obawy mogą mieć hodowcy ślimaków, którzy przecież działają również w branży rolnej?
Panująca susza i trwający od dawna brak znaczących opadów przyczynia się do spadku poziomu wody w rzekach i obniżania poziomu wód gruntowych.
Analizy klimatologów nie pozostawiają złudzeń - już od dekad klimat w Europie ulega znacznym zmianom, stając się cieplejszy i obfitujący w ekstremalne zjawiska pogodowe. Prognozy staja się coraz bardziej niepewne. Hodowcy ślimaków również muszą te zmiany pogodowe brać pod uwagę w swojej działalności.
Rolnicy już nastawiają się na straty spowodowane tegoroczną suszą i dopytują o możliwe rekompensaty z budżetu państwa. Faktem jest, że ciepła i sucha zima oraz brak opadów deszczu może spowodować klęskę urodzaju w tym roku.
Jak wygląda sytuacja z hodowcami ślimaków w tym okresie? Czy oni również powinni obawiać się suszy, która negatywnie wpłynie na ich działalność?
Kwestię występowania suszy w każdym sezonie przewidują specjaliści Grupy Polish Snail Holding, potentata w branży skupu i przetwórstwa mięsa ślimaka na rynek polski i europejski.
- Nie pozostawiamy nic przypadkowi. Zawsze, podczas szkoleń czy udzielanych porad, przygotowujemy naszych hodowców na ewentualność wystąpienia takich negatywnych zjawisk klimatycznych, jak susza – mówi Damian Gajewski, prezes zarządu Grupy PSH. – Współpracujący z nami hodowcy muszą być na takie sytuacje przygotowani i otrzymują konkretną wiedzę jak sobie w tak niekorzystnych warunkach poradzić.
Specjaliści PSH, doradzają hodowcom przy projektowaniu pola dla ślimaków, o odpowiednie rozstawienie zraszaczy wodnych. Ich ilość powinna być adekwatna do powierzchni pola hodowlanego.
- Jeżeli hodowcy ślimaków zastosują się do naszych rad i zaleceń pod kątem działania w tak niekorzystnych warunkach klimatycznych jak susza, nie powinni z tego powodu ponieść strat. Ważne jest jednak to, aby w tym okresie odpowiednio intensywnie nawadniali pole i rosnącą tam roślinność – dodaje Damian Gajewski.
Damian Gajewski dodaje, że hodowcy związani z PSH są uczulani na zabezpieczeniu w swoich hodowli odpowiedniego ujęcia wody do nawadniania terenu i przygotowania odpowiedniej ilości zraszaczy. To podstawa by przetrwać ciężki okres suszy.