Ta niezwykła historia wydarzyła się naprawdę. Prezenty i listy trafiły do dzieci w Gambii
Niezwykła akcja elbląskiej spółki, wzruszająca reakcja uczniów szkół i szczęśliwy finał w Afryce. Dary, które przekazały dzieci ze szkół z Elbląga i Tolkmicka, trafiły do rówieśników z dalekiej Gambii. To niezwykła historia, która połączyła uczniów z dwóch różnych kontynentów, a może okazać się wspaniałą, cenną przyjaźnią.
Zaczęło się od wizyty elblążanina, Pawła Piwowarskiego w Gambii, a konkretnie w jednej z wiosek w tym afrykańskim kraju. To, co było typową misją handlową przedstawiciela spółki Polish Snail Holding, przerodziło się najpierw w spontaniczną, a następnie zaplanowaną akcję.
- W jednej z wiosek, w rejonie Mandinka, trafiliśmy do lokalnej szkoły. To, co nas poraziło, to brak jakichkolwiek przyborów szkolnych dla tych dzieci – wspomina Paweł Piwowarski. – Tam dzieci nie mają podręczników czy zeszytów. Nie mówiąc już o kredkach, długopisach czy ołówkach. Nie ma dostępu do prądu czy internetu. Proste prezenty, które wtedy mieliśmy ze sobą – zabawki, koszulki, długopisy, urosły tam do rozmiaru skarbów. Wracaliśmy do Polski z tej misji handlowej naszej firmy ze ściśniętym gardłem.
Po powrocie do Elbląga nastąpiła szybka narada w firmie PSH. Decyzja zapadła. Trzeba pomóc.
- Oczywiście, moglibyśmy te wszystkie dary po prostu kupić, spakować i wysłać. Jednak pomyśleliśmy, że może warto przy takiej okazji spróbować zainteresować nasze dzieci tym, jak żyją ich rówieśnicy na innym kontynencie, winnej kulturze, całkiem innych warunkach i realiach. Jednak to są takie same dzieci, z marzeniami i problemami, jak nasze – dodaje Damian Gajewski, prezes spółki PSH.
Elbląska spółka rozesłała do wszystkich szkół w Elblągu oraz w pobliskich miejscowościach propozycję zorganizowania zbiórki przyborów szkolnych dla dzieci z Gambii. Odpowiedziało kilkanaście placówek, które wyraziły chęć uczestnictwa w takiej akcji.
- Odzew przeszedł nasze oczekiwania. Byliśmy zaskoczeni tak dużym zaangażowaniem i chęcią niesienia pomocy przez dzieci – mówi Paweł Piwowarski.
Warto dodać, że w akcję zbiórki darów zaangażowały się następujące szkoły: Szkoła Podstawowa w Tolkmicku, Gimnazjum Nr 2 w Elblągu, Szkoła Podstawowa nr 14 w Elblągu, Szkoła Podstawowa nr 12 w Elblągu, Szkoła Podstawowa Samorządowa nr 6 w Elblągu, Gimnazjum nr 6 w Elblągu. Akcję wsparło również Centrum Atletyki Grzegorza Wierzbickiego oraz osoby indywidualne.
- Całe przedsięwzięcie wymagało nieco planowania, logistyki. Zebraliśmy, bowiem wiele rozmaitych przyborów szkolnych, a także plecaki z całym wyposażeniem. Za to wspaniałe podejście do akcji, do pomocy innym, potrzebującym pomocy, cały czas dziękujemy. To wszystko zostało zapakowane i wysłane statkiem do Gambii – mówi Paweł Piwowarski.
To jednak nie koniec niespodzianek. Okazało się, że nasi uczniowie nie chcą tylko zebrać dary i pomóc rówieśnikom z Gambii, ale też ich poznać.
- Bardzo wzruszającym momentem było przekazanie listów, jakie dzieci z naszych szkół napisały do swoich rówieśników w Gambii – mówi Paweł Piwowarski.
Uczniowie przedstawiają się, piszą o sobie, co lubią, czego nie lubią, jakie mają marzenia itp. Widać, że nasze dzieci nie mają żadnych uprzedzeń czy niechęci. Chcą nawiązać kontakt korespondencyjny z uczniami z Gambii. Wiedzą, że tam dzieci nie mają dostępu do komputerów, internetu, komunikatorów czy e-maili. Napisali więc listy odręcznie, opatrzyli je różnymi rysunkami.
- To naprawdę wspaniały efekt takiej akcji pomocowej i przykład olbrzymiej empatii naszych dzieci. Jest szansa nawiązania kontaktu między nimi – dodaje Damian Gajewski.
W czerwcu w Gambii ponownie przebywał przedstawiciel elbląskiej spółki PSH, który przywiózł listy dzieci z Elbląga i powiatu elbląskiego oraz wykonał pamiątkowe, niezwykłe zdjęcia.
Stanowią one wprost niesamowity dowód na to, że nie ma żadnych przeszkód w tym, aby uczniowie z Elbląga czy Tolkmicka mogli przyjaźnić się, chociaż korespondencyjnie, z rówieśnikami z odległej Gambii.
Jak rozwinie się ta, na razie korespondencyjna znajomość pomiędzy uczniami z Polski i Gambii? To już czas pokaże. Pierwszy, niezwykły krok, został już jednak wykonany.